Franz Mayer, kolekcjoner

Pin
Send
Share
Send

Życzliwy człowiek i metodyczny pracownik, zanim umarł, postać ta zdecydowała się przekazać całą swoją kolekcję sztuki użytkowej muzeum jako podziękowanie mieszkańcom Meksyku, którzy zawsze witali go jako jednego ze swoich. Poznaj jego biografię!

Jego istnienie było przychodzeniem i odchodzeniem. Nieustępliwy podróżnik, który po tym, jak otaczali go przyjaciele, którzy go odwiedzali i jedli w jego domu, ostatnie dni swojego życia spędził bardzo smutny i prawie sam, według Rosy Castro, która jako kucharka pracowała z nim do dnia jego śmierci, 25 czerwca 1975 roku. Ostatnim życzeniem Mayera było przygotowanie dla niego naturalnego kleiku kukurydzianego, który bardzo mu się podobał jak wiele meksykańskich rzeczy; wczesnym rankiem zapadał w śpiączkę.

Ale kim był Franz Mayer?

Urodzony w 1882 roku, pochodził z Manheim w Niemczech, skąd przybył do niestabilnego Meksyku w 1905 roku. Chociaż nie miał najlepszego powitania, uderzyłaby go sympatia, zauroczenie tymi ziemiami i ich ludem było do tego stopnia, że ​​pomimo konieczności wyjechać z powodu zagrożeń, jakie stwarzało życie na wsi w tamtym czasie, w 1913 roku wrócił na stałe, nie przejmując się tym, że życie jest nadal nieco gorączkowe i niepewne co do bezpieczeństwa.

Pasjonatka roślin

Mayer bardzo kochał orchidee, kaktusy i azalie, których miał dużą kolekcję. Pracował dla niego ogrodnik Felipe Juárez, który był odpowiedzialny za dbanie o ogród w domu i aby nie brakowało jego słynnego goździka. Cóż, według Felipe, każdego ranka przed pójściem do pracy Mayer osobiście wybierał go do noszenia go na klapie garnituru. Podobało mu się, że rośliny były najlepiej pielęgnowane, więc zatrudniono kilku ogrodników, którzy utrzymywali je w maksymalnej świetności.

Wspólne życie

W 1920 roku kolekcjoner poślubił meksykańską Marię Antonietę de la Machorra. Spędzili kilka lat podróżując i ciesząc się dobrym życiem, które Mayer i otaczający go zawsze lubili, aż nagle nadeszła tragedia i jego żona zmarła, pozostawiając Pancho samą, jak nazywali go przyjaciele. To było jego jedyne małżeństwo.

Don Pancho miał świetne poczucie humoru, o czym świadczą liczne zdjęcia jego przyjaciół i żony; Uwielbiał przedstawiać się w przebraniu, żartować i bardzo się uśmiechać. Był maniakiem pięknych przedmiotów i ponieważ „ciekawość jest matką wiedzy”; Był błyskotliwy, bystry w biznesie i miał w rękach wielki majątek, który zainwestował w sztukę, w kolekcję przedmiotów, które były piękne, ale bardzo przydatne. Skupił się na tak zwanej sztuce użytkowej lub sztuce zdobniczej, która obejmuje przedmioty, które człowiek wytwarza na co dzień w celu użytkowym, ale o silnym zamiarze estetycznym.

Muzeum bez muzeografii

Mayer mógł godzinami podziwiać najnowszy nabytek swojej kolekcji, cały jego dom był jak muzeum bez muzeografii, z obrazem José de Ribera na ścianie, obok szafki, rodzaj typowej hiszpańskiej komody renesansowej, potem ze srebra: święta mównica, mitra, puszka; obrazy Francisco de Zurbarána, Ignacio Zuloaga,. Lorenzo Lotto, Bartholomeus Bruyn, starzec. Talavera poblana tu i ówdzie ceramika z Hiszpanii czy Chin; więcej obrazów, teraz autorstwa Juana Correi lub Miguela Cabrery, nie pomijając tego pięknego, zwanego El paseo de los melancólicos, autorstwa Diego Rivery. I tak mogliśmy dalej odkrywać cuda, które miał w swojej rezydencji przy Paseo de La Reforma, w Las Lomas, skąd codziennie wolał chodzić do swojej pracy w centrum, aby poćwiczyć - podczas gdy jego kierowca towarzyszył mu z samochód - od najmłodszych lat kochał sport.

Po obrazie

Inną jego pasją była fotografia. Był wielkim wielbicielem Hugo Brehmego i Westona, do tego stopnia, że ​​zebrał punkt widzenia podziwianych fotografów. Na przykład wiele istniejących zdjęć wykonanych przez Mayera jest podobnych do tych wykonanych przez Hugo Brehme.

Możemy również mówić o wielkiej kolekcji jego biblioteki, w której wyróżnia się olbrzymia kolekcja wydań Don Kichota, około 739. Książki Incunabuli, takie jak Kronika Norymbergi, o historii świata od jego powstania do końca XV wieku, a także tysiące katalogi aukcyjne za granicą. Franz Mayer był osobą, która kupując gobelin lub mebel w Nowym Jorku - miał agentów, którzy cały czas kupowali u niego prace w różnych częściach świata - kupował też książki, aby dowiedzieć się o nich więcej. Podobnie nabył nieskończoną liczbę egzemplarzy od handlarzy antykami w Mexico City, Puebla i Guanajuato. Jego kolekcja tekstyliów jest jedną z najważniejszych w kraju ze względu na różnorodność i przedmioty, z których się składa, około 260 sztuk między XV a XX wiekiem. Jeśli chodzi o meble, imponujące są 742 przedmioty, które pojawiły się razem z wieloma różnymi pochodzeniami.

Wizjoner

Franzowi Mayerowi udało się zebrać dla potomnych przedmioty, które mogły zostać utracone, do których nikt nie przywiązywał wagi, na jakie zasłużyły, i pogrupować je w sposób, który można wykorzystać do badań, dlatego zajmuje jednak bardzo ważne miejsce w przeróbce sztuki meksykańskiej działa z całego świata. Na przykład kolekcja rzeźb przedstawia połączenie stylu europejskiego z nowolatynoskim, ze wspaniałymi dziełami, takimi jak tripleks Santa Ana i imponujące Santiago Matamoros.

Warto wspomnieć, że to sam niemiecki kolekcjoner stworzył zaufanie i mecenat, aby nie przepadła wielka kolekcja, którą wzbogacał przez większość swojego życia. Nawet po jego śmierci powstało Muzeum „Franz Mayer”, znajdujące się w miejscu, w którym znajdował się Hospital de Nuestra Señora de los Desamparados, budynek, który w pewnym momencie przejęły siostry z La Caridad, a w drugiej połowie XIX wieku cesarza Maksymiliana pod opiekę lekarską prostytutek, aż w XX wieku stał się Hospital de La Mujer.

Obecna konstrukcja pochodzi w większości z XVIII wieku, w późniejszych czasach przeprowadzano liczne adaptacje i przebudowy. Obecnie mieści jedną z najważniejszych kolekcji sztuki w Meksyku. Po utworzeniu instytucji nabyto inne dzieła, które wzbogaciły tak wspaniałą kolekcję, ale już nie w stylu kolekcjonera Franza Mayera.

Pin
Send
Share
Send

Wideo: Król kolekcjonerów (Może 2024).