Jazda na rowerze w parku San Nicolás Totolapan Ejidal (Okręg Federalny)

Pin
Send
Share
Send

W parku San Nicolás Totolapan Ejidal w Ajusco znajduje się jedno z najlepszych miejsc do uprawiania kolarstwa górskiego.

Szybka i bardzo niebezpieczna, zjazd ze wzgórza to najbardziej radykalna wersja roweru górskiego. Jak sama nazwa wskazuje w języku angielskim, ten napędzany adrenaliną sport polega na zjeżdżaniu z góry na rowerze tak szybko, jak to możliwe, jak prawdziwy kamikadze. Ekstremiści tego sportu osiągają prędkość do 60 km na godzinę, pokonując skały, kłody, korzenie, kamieniste ścieżki, w skrócie wszystko, co natura stawia im na drodze. To ryzykowna, szalona dyscyplina, w której adrenalina płynie tak szybko, jak ci, którzy ją uprawiają, zawsze narażona na najtrudniejsze upadki.

Pokonywanie przeszkód wymaga doskonałej równowagi, stalowych nerwów i doskonałej kontroli nad rowerem; czasami trzeba wykonywać skoki, a na bardzo stromych zjazdach trzeba odchylić ciało do tyłu, aby nie wylecieć do przodu.

Wypadki są częste i nie ma „downhillero”, który nie zwichnął ręki lub nie złamał obojczyka, nadgarstka lub pary żeber.

Nic nie równa się wrażeniu zjeżdżania z pełną prędkością przez lasy, dżungle, pustynie, a nawet stoki narciarskie w zaśnieżonych górach.

Aby uniknąć wypadków, zalecamy zjeżdżanie ze stoków, dzięki czemu nauczysz się pokonywać najtrudniejsze przeszkody i stopniowo zwiększasz prędkość. Jeśli nie czujesz się bezpiecznie wykonując manewr, nie rób tego, dopóki nie będziesz miał wystarczającego zaufania do siebie i dużego doświadczenia w technicznym prowadzeniu, a nawet wtedy upadki są w porządku.

Aby zapewnić dodatkową ochronę, upewnij się, że masz ze sobą niezbędny sprzęt, taki jak nakolanniki, ochraniacze na golenie, ochraniacze na łokcie, szkielet, kombinezon motocrossowy, spodnie i koszulkę, rękawice, kask i gogle.

Z gotowym sprzętem wybraliśmy się do San Nicolás Totolapan Ejidal Park w Ajusco, gdzie znajduje się jedno z najlepszych miejsc do bezpiecznego uprawiania kolarstwa górskiego i gdzie dodatkowo można spędzić weekend z rodziną jeżdżącą koń, spacery po lesie, biwak itp.

Każdego dnia możesz odbyć różne wycieczki; najdłuższe mają 17 km, więc w zależności od poziomu możesz pokonać tyle okrążeń, ile chcesz, aż do wyczerpania. Jednym z głównych problemów, z jakimi ostatnio borykają się rowerzyści w miejscach takich jak Desierto de los Leones, jest niepewność, ale w San Nicolás można jeździć z pewnością siebie, ponieważ teren jest strzeżony i zawsze znajdziesz go na skrzyżowaniach dróg. jednemu z przewodników, który jest w stałym kontakcie z resztą swoich towarzyszy za pośrednictwem radia, więc dodatkowo w razie wypadku zawsze będzie ktoś w pobliżu do pomocy.

Mocą pedałów, bardzo wcześnie, o 6:30, rozpoczęliśmy naszą trasę. Na początek trochę podekscytowania zeszliśmy kamienistą ścieżką do doliny, skąd rozpościera się spektakularny widok na Pico del Águila. Zaczynamy ciężką wspinaczkę, idąc ścieżką ze skalnych stopni i korzeni; później ścieżka staje się węższa, ale nachylenie staje się bardziej skomplikowane; Na zboczach Las Canoas są dwie trasy do podążania; Jedna to ścieżka prowadząca do Los Dinamos i Contreras, gdzie znajdziesz umiarkowane wzloty i upadki; Najtrudniejszą częścią jest wspinaczka zwana „Soapy”, ponieważ w deszczową pogodę robi się bardzo ślisko.

Wybieramy drugą opcję, Ruta de la Virgen, która jest trudniejsza, ale znacznie przyjemniejsza. Pierwsza reszta to ołtarz Matki Bożej z Guadalupe, który znajduje się na dużej skale o wysokości 3100 m. Następny odcinek drogi jest prawdopodobnie bardziej uciążliwy, ponieważ podjazd staje się bardzo stromy.

Wreszcie dochodzimy do najbardziej ekscytującej części: zejścia. W tym celu wykorzystaliśmy wszystkie nasze zabezpieczenia. Pierwsza część drogi jest pełna korzeni, rowów i dziur, które wraz z deszczami i przejazdami rowerzystów sprawiają, że jest nieprzejezdna. Roślinność jest bardzo zamknięta i widać ją dopiero wtedy, gdy gałęzie uderzają w twarz (dlatego konieczne jest zawsze noszenie okularów); po kilku ostrych zakrętach i dość stromych odcinkach docieramy do następnego skrzyżowania, na którym do wyboru są trzy trasy zjazdowe: La Cabrorroca, która jak sama nazwa wskazuje jest pełna kamieni i kamienistych stopni różnej wielkości; Amanzalocos, w którym trzeba pokonywać odskocznię, duże luźne skały, błoto i rowy lub El Sauco lub del Muerto, który jest tym, który ma najmniej komplikacji. Wszystkie trzy ścieżki prowadzą do tego samego punktu: wejścia do parku.

Tor w najlepszym stanie to Cabrorroca, na którym odbyły się liczne krajowe mistrzostwa zjazdowe. Więc ponownie poprawiliśmy wyposażenie ochronne i zaczęliśmy schodzić tą ścieżką. Najbardziej wskazaną rzeczą jest zjeżdżanie z prędkością, przy której czujesz się bezpiecznie; Jeśli zejdziesz bardzo powoli, skały i korzenie zatrzymają cię i od czasu do czasu upadniesz; Utrzymuj dobrą prędkość, nie napinaj się zbyt mocno, aby złagodzić stukanie, w przeciwnym razie jedyne, co osiągniesz, to zmęczenie się i skurcze.

Na niektórych odcinkach zejdziesz jak po drabinie i wtedy zaczyna działać zawieszenie roweru. Po schodach dochodzimy do zjeżdżalni podobnej do zjeżdżalni, na której trzeba cofnąć ciało i hamować tylko tylnym hamulcem. Następnie trzeba przejść przez malowniczy drewniany most, aby wejść do czyśćca; Ten odcinek drogi jest pełen skał i rowów, a ich pokonanie wymaga dobrej jazdy. Czyściec zabierze Cię bezpośrednio do Cabrorroca. Ważne jest, aby nie opuszczać go, jeśli nie czujesz się bezpiecznie, bo wielu z nas ma kontuzje nadgarstków, ramion i obojczyków. La Cabrorroca to ogromna skała pełna stopni, najwyższa ma około metra; Sekretem pokonania tej przeszkody jest zmiana środka ciężkości, odrzucenie ciała do tyłu, aby nie odlecieć.

Kolejny odcinek toru jest trochę cichszy, ale bardzo szybki, z ciasnymi zakrętami, gdzie konieczne są małe wyboje i ślizgi, poruszając rowerem w pasie, aby utrzymać Cię na drodze. Następną trudną do pokonania przeszkodą jest „Huevometer”, to rampa gruntowa, której stopień trudności różni się w zależności od miejsca zjazdu; potem przychodzi Diabelska Jaskinia, w której musisz zejść do małego wąwozu pełnego kamieni, wykonując odległości jednego metra między każdą skałą. I w ten sposób dotrzesz do końca utworu. Jeśli uda Ci się pokonać te przeszkody, jesteś gotowy do rywalizacji w krajowych i światowych mistrzostwach zjazdowych. Ale jeśli wątpisz w jakąś przeszkodę, zejdź z roweru i przejdź przez nią, aż będziesz miał wystarczająco dużo praktyki i doświadczenia (oczywiście, pokonanie przeszkód zawsze wymaga odrobiny szaleństwa, odwagi i dużej koncentracji). Nie zapomnij zabrać ze sobą całego wyposażenia ochronnego.

Zwykle w ciągu jednego dnia można zrobić kilka zjazdów; W weekendy przewodnicy parku udostępniają rowerzystom ciężarówkę redila, a za całodniową usługę trzeba zapłacić około 50 pesos.

Najlepsze trasy w Okręgu Federalnym znajdują się w tym parku, który ma 150 km tras do uprawiania różnych form kolarstwa górskiego, takich jak cross country i down hill (zjazd) oraz różne trasy dla początkujących, średnio zaawansowanych i zaawansowanych rowerzystów , oprócz obwodów jedno- i dwukierunkowych oraz jednotorowych (wąska ścieżka).

Fotograf specjalizujący się w sportach ekstremalnych. W MD pracuje od ponad 10 lat!

Pin
Send
Share
Send

Wideo: Of walk in Ejidal Park San Nicolás Totolapan. What to do in CDMX? (Wrzesień 2024).