El Xantolo, święto dnia zmarłych w Hidalgo

Pin
Send
Share
Send

Święto zmarłych w Huasteca Hidalgo (Xantolo) przez lata zaskakuje swoim kolorem. W Macustepetla, Huautla, Coatlila, Huazalingo, Huejutla i Atlapexco obchody są święte. To wrażenia (nieszczęsnego) podróżnika zakochanego w świetle, smaku potraw, muzyce i panteonach tego obszaru. […]

Święto zmarłych w Huasteca Hidalgo (Xantolo) przez lata zaskakuje swoim kolorem. W Macustepetla, Huautla, Coatlila, Huazalingo, Huejutla i Atlapexco obchody są święte.

To wrażenia (nieszczęsnego) podróżnika zakochanego w świetle, smaku potraw, muzyce i panteonach tego obszaru.

Nigdy nie spodziewasz się tego tak szybko. To zawsze jest zaskakujące. Ale oto jest, prześladuje, uwodzi, woła, ukrywa się za pozorami i pokazuje się przebrany za wieloma uśmiechniętymi maskami, których uczą i ukrywają, jak te, które nosi się do tańca w święta.

Pewnego popołudnia zostałem zaskoczony, tak jak bawiłem się psując rutynę; roztargniony. To samo dzieje się zawsze, gdy dzieją się ważne rzeczy: zostajesz złapany; tak jak kiedy się zakochujesz, nagle otacza cię żywe światło i wieje energiczny wiatr, i nie możesz przestać na nie patrzeć i czujesz, jak miażdżą się fundamenty ... i zaczynasz żyć inaczej: zaczynasz żyć i umierać.

Mój błąd polegał na tym, że nie dostrzegłem tego na czas. Przyciąga cię i odrzuca, uśmiecha się do ciebie i sprawia, że ​​twoja dusza jest zabawna. Już jesteś zgubiony, nie będziesz w stanie tego uniknąć: zaczynasz umierać i żyć.

W tym momencie przypomniałem sobie czasy, kiedy widziałem księżyc zachodzący za górami, noce, kiedy oddałem się najwyższej pełni, dni, kiedy do granic możliwości delektowałem się dobrze podanym i smacznym daniem… Czy udało mi się ukraść jego przyjemności z życia?

Są to prezenty dzielone, oferowane czasami i to jedyna rzecz, którą udało mi się spakować na zmianę adresu, mając nadzieję, że opłata za nadbagaż nie była wysoka.

Kiedy nadszedł ten moment, miałam wizję wyboru odpowiedniego miejsca:

Tianguistengo, niedaleko Tlahuelompa, stolicy dzwonów. Naleganie było sukcesem. Na szczycie góry w Huasteca w Hidalgo, nieczytelnej granicy z górami, na szczycie wulkanicznego węzła, gdzie pogoda jest wilgotna, chłodna, a skrzydła owadów rosną. Na tym wielobarwnym cmentarzu, z którego w pogodne i jasne dni widać góry pokryte śniegiem z jednej strony, a kiedy ośmielę się spojrzeć w niebo, mam je bliżej i to pozwala mi od czasu do czasu latać i unosić się na wodzie.

Mam dodatkową przewagę. Co trzynaście księżyców tańczą trochę oszołomieni, ale zawsze z szacunkiem, budząc mnie, by przejść na drugą stronę. Nostalgia jest tania.

Kobiety obracają kwiaty, by powiesić je obok konfetti, przygotowują potrawy do podania w świeżo ugotowanych glinianych garnkach, ozdabiają ołtarze owocami tropikalnymi oraz zapalają świece i kopal.

Starannie przygotowują przyjęcie. Najpierw przyjmują maluchy, aniołki i dają im tylko sezamowe tamales i słodycze, podczas gdy śpiewają mañanitas: „… dzisiaj, ponieważ jest dzień śmierci, śpiewamy wam je w ten sposób…”.

Wtedy do starszych docieramy na czas. Fosforyzująca ścieżka wyłożona jest żółtymi liśćmi nagietka, tak aby się nie zgubić ... pamięć słabnie i potrzebuje odwołań, żeby ją odświeżyć.Ponadto widok przestaje oślepiać światło ... podążając za blaskiem polarnym, odbiciem siedmiu wypaczonych kolorów, które blakną, srebrzystym światłem snów i fantazji oraz przezroczystością deszczu, kiedy jest w porządku i nie można go poczuć.

Jest jeszcze jedna wielka pomoc: głosy, które nieustraszenie śpiewają melodie, które delikatnie przenikają radością i uporem.

Co za przyjemność ich usłyszeć! To wtedy, gdy ktoś zaczyna słabnąć z nostalgii.

Uwodzicielskie głosy, których nie można w końcu zapomnieć. Po co? Dlaczego powinienem? Oni są z przeszłości, są cielesni, nalegają, są zaciągnięciami z innego życia. Muzyka jest nie do odparcia, orkiestra dęta i bębny, które wzywają i wzywają, a na końcu włączają się ... impreza jest gotowa i radość jest iść z innymi, z tymi, którzy zostali bez czucia.

Wróć i zjedz te tamales, te ogromne, wspaniałe, zmysłowe tamales (zacahuil), w towarzystwie czekolady z wodą. A potem kilka drinków sotolu lub pulque ... i wejdź na imprezę, zobacz wspomnienie prawie nieznanych cech, zagłęb się w to, co nazywano miłością i pozwól cieniom chmur czasami śledzić prawdziwe cechy tej niezmiennej maski, wypadki wiatru, które tańczą w przebraniu i nie zatrzymują się aż do dnia San Andrés, pod koniec listopada.

Kiedy jesteśmy wyczerpani tańcem, tańcem, hipnotyzującą muzyką i rzadziej pojawiającymi się naczyniami z jedzeniem, rozmowa zaczyna płynąć szybciej i zdradliwie, ale bardziej ekscytująco i zdradziecko, a jednocześnie bardziej ekscytująco i zdradziecko. zaskakujący. Pytają mnie często i na uboczu A jak wygląda życie tutaj tak blisko Boga i wciąż tak daleko od gringo? To ciągły, zsynchronizowany i harmonijny czas z uśmiechem dzieci i spojrzeniem szamanów. Jest to zewnętrzna spirala, szeroka, ogromna; panoramiczny widok na las deszczowy, rzeki, jaskinie, czułki owadów i uszy zajęcy.

Radością jest rozmawiać bez pośpiechu iz większym wstrząsem o smaku ziemi, kolorze mroku, stłumionym echu kroków bydła, młodych i dzikich, starych i wyraźnych tęsknotach. Wracaj i nigdy nie przestawaj być zaskoczony pęknięciami, skrzypieniami i nierównościami, które kryją zmarszczki i blizny ... jak ziemia, która nie przemoczy się od czasu do czasu.

Pin
Send
Share
Send

Wideo: Xantolo 2018 Visita a Chapulhuacanito (Może 2024).