Wydmy Samalayuca: królestwo piasku w Chihuahua

Pin
Send
Share
Send

Siły ziemi, ognia i wody wyjaśniają góry, równiny i suchość, ale niewiele nam mówiły o samym piasku. Jak to się dzieje, że do Samalayuca dotarło tyle piasku?

Siły ziemi, ognia i wody wyjaśniają góry, równiny i suchość, ale niewiele nam mówiły o samym piasku. Jak to się dzieje, że do Samalayuca dotarło tyle piasku?

Zaledwie pięćdziesiąt kilometrów na południe od Ciudad Juárez jest miejscem niegościnnym i fascynującym. Podchodzi się do niego autostradą Panamerykańską przez niezmierzoną równinę Chihuahuan. Niezależnie od tego, czy podróżnik rozpoczyna podróż od północy, czy od południa, równina porośnięta przysadzistymi krzewami lub żółtawymi pastwiskami usianymi „białogardym” bydłem Hereford stopniowo przekształca się w kolonie o jednorodnym beżowym odcieniu. Poziome linie płaskiego terenu ustępują miejsca łagodnym krzywiznom, podczas gdy rzadka roślinność ostatecznie zanika. Zwykłe oznaki meksykańskiej ziemi północnej, biednej, ale żywej, rozpływają się w panoramie tak opuszczonej, że wydaje się raczej marsjańska. A potem wyłania się klasyczny obraz pustyni, majestatyczny i ogromny spektakl niczym morze sparaliżowane falami piasku: wydmy Samalayuca.

Podobnie jak wydmy na plaży, wydmy te są piaszczystymi wzgórzami różnej wielkości, nagromadzonymi w wyniku starożytnych procesów erozyjnych. I chociaż większość terytorium Meksyku to pustynia, w bardzo niewielu miejscach istnieją suche warunki, które pozwalają na istnienie gór z drobnym piaskiem. Być może tylko pustynia Altar w Sonora i Vizcaíno w Baja California Sur lub obszar Viesca w Coahuila są porównywalne z tym miejscem.

Przy całej swojej rzadkości wydmy Samalayuca nie są obce podróżnikowi na trasie łączącej Ciudad Juárez ze stolicą stanu, ponieważ autostrada Panamerykańska i tor Centralny przecinają ten obszar w najwęższej części. Jednak, podobnie jak w przypadku wielu innych cudów natury, zwykle nie daje się sobie możliwości zatrzymania się i zbadania ich w taki sposób, aby zachować swoją tajemnicę dla siebie.

Zdeterminowani, by zostawić za sobą stan zwykłych obserwatorów panoramicznych, mieliśmy straszne spotkanie z najbardziej prymitywnymi siłami natury.

OGIEŃ

Wydmy przywitały nas powiewem światła i ciepła. Wychodząc z bagażnika w południe nie tylko straciliśmy komfort klimatyzacji, ale weszliśmy w oślepiająco jasne otoczenie. Chodzenie wśród zmarszczek czystego białego piasku zmusiło nas do skierowania wzroku w stronę nieba, bo nie sposób było go oprzeć na tak olśniewającej ziemi. W tym momencie odkryliśmy pierwszą cechę tego królestwa: dyktaturę ognia słonecznego.

Ta zaskakująca samotność z pewnością podziela surowość pustyni Chihuahuan, ale także ją rozmnaża. Pozbawione wilgoci i znacznej warstwy roślinności ich ciepło zależy prawie całkowicie od Słońca. I chociaż książki geograficzne wskazują na przyjemną średnią roczną temperaturę około 15 ° C, to chyba nie ma innej części kraju, w której dzienne wahania temperatur i co roku - są tak ekstremalne.

ZIEMIA

Po tym pierwszym wrażeniu trzeba było zmierzyć się z legendarnym termosem człowieka na pustyni: zgubić się w labiryncie bez ścian. Wydmy Samalayuca należą, podobnie jak cała północ od Chihuahua i Sonora, do regionu geograficznego obejmującego kilka zachodnich regionów Stanów Zjednoczonych (głównie Nevada, Utah, Arizona i Nowy Meksyk), znanego jako „Cuenca and Sierra” lub w języku angielskim baseny-i-pasma, utworzone przez dziesiątki basenów oddzielonych od siebie niewielkimi pasmami górskimi, które zwykle biegną w kierunku południowo-północnym. Taki szczegół jest pocieszeniem dla wędrowców po piasku: bez względu na to, jak bardzo zapadnie się w jego rozpadliny, w każdej chwili można zorientować się w tych stosunkowo krótkich pasmach górskich, ale pół kilometra powyżej poziomu równiny. Na północy wznosi się pasmo górskie Samalayuca, za którym znajduje się zrujnowane miasto o tej samej nazwie. Na północnym wschodzie znajduje się Sierra El Presidio; a na południu góry La Candelaria i La Ranchería. Tak więc zawsze pomagały nam te potężne szczyty, które prowadziły nas jak latarnie morskie do statków.

WODA

Z drugiej strony, jeśli góry mają miliony lat, równiny są znacznie nowsze. Paradoks polega na tym, że zostały stworzone przez tę wodę, której nigdzie nie widzieliśmy. Dziesiątki tysięcy lat temu, podczas zlodowacenia plejstoceńskiego, jeziora tworzyły dużą część regionu „dorzecza i pasma górskiego”, osadzając osady w przestrzeniach między pasmami górskimi. Kiedy lodowce kontynentalne przestały się cofać mniej więcej dwanaście tysięcy lat temu (pod koniec plejstocenu), a klimat stał się bardziej suchy, większość tych jezior zniknęła, chociaż pozostawiły po sobie setki zagłębień lub zamkniętych basenów, w których który spływa w dół, nie spływa do morza. W Samalayuca potoki giną na pustyni, zamiast przedostawać się do Rio Grande, zaledwie 40 kilometrów na wschód. To samo dotyczy niezbyt odległych rzek Casas Grandes i Carmen, które kończą swoją wędrówkę odpowiednio w lagunach Guzmán i Patos, a także w Chihuahua. O tym, że kiedyś spoczywał na wydmach duży zbiornik wodny, świadczą pewne skamieniałości morskie znalezione pod piaskiem.

Przelot małym samolotem Cessna kapitana Matilde Duarte pokazał nam cud El Barreal, jezioro być może tak rozległe jak Cuitzeo, w Michoacán, chociaż ujawniło tylko brązowy, płaski i suchy horyzont ... Oczywiście, ma wodę dopiero po ulew.

Można by pomyśleć, że mały deszcz, który spada na wydmy, powinien płynąć w kierunku El Barreal; jednak tak nie jest. Na mapach nie zaznaczono żadnego strumienia, który prowadzi w tym kierunku, mimo że „wirtualna” strona jest najniższym punktem basenu; na piasku Samalayuca nie ma żadnych śladów potoku. Podczas opadów piasek musi bardzo szybko wchłonąć wodę, ale nie wchłania jej zbyt głęboko. Coś niesamowitego był widok wiosny prawie na skrzyżowaniu pasma górskiego Samalayuca z drogą, kilka metrów od jednego z najbardziej typowo pustynnych miejsc w Ameryce Północnej ...

WIATR

Siły ziemi, ognia i wody wyjaśniają góry, równiny i suchość, ale niewiele nam mówiły o samym piasku. Jak to się dzieje, że do Samalayuca dotarło tyle piasku?

Fakt, że wydmy są tam i nigdzie indziej na północnych wyżynach, jest znaczący, choć tajemniczy. Kształty, które przybyliśmy z samolotu, były kapryśne, ale nie przypadkowe. Na zachód od linii podziału wyznaczonej przez drogę znajdowały się dwa lub trzy duże piaszczyste wzgórza. Po drugiej stronie, prawie na wschodnim krańcu obszaru, znajdowała się długa seria strzelistych wydm (najbardziej widocznych z drogi), jak te, które geografowie nazywają „łańcuchem barjánica”. Był to rodzaj górzystego obszaru znacznie wyższego niż reszta. Ile? Kapitan Duarte, mądry aviatex-mex, zaryzykował odpowiedź w systemie angielskim: być może do 50 stóp (w Christian, 15 metrów). Chociaż wydawało nam się to ostrożnym oszacowaniem, może być wystarczające: to z grubsza równa się sześciopiętrowemu budynkowi. Na powierzchni terenu mogą być widoczne znacznie większe wzniesienia niż te; Niesamowite jest to, że wysyła go z materiałem tak cienkim jak ziarenka piasku o średnicy mniejszej niż milimetr: taka jest praca wiatru, który zgromadził taką ilość piasku na północy Chihuahua. Ale skąd go wziął?

Pan Gerardo Gómez, który kiedyś trenował chodzenie po wydmach - wysiłek trudny do wyobrażenia - opowiedział nam o lutowych burzach piaskowych. Powietrze staje się tak mętne, że trzeba drastycznie zmniejszyć prędkość pojazdów i zwrócić szczególną uwagę, aby nie zgubić asfaltowego pasa Autostrady Panamerykańskiej.

Wydmy prawdopodobnie zarastały na wschodzie podczas naszych wypraw, ale że była to połowa czerwca i wiosną dominujące prądy wieją z zachodu i południowego zachodu. Jest też całkiem możliwe, że takie wiatry tylko „dostosowywały” ziarna piasku w ten szczególny sposób. Może się zdarzyć, że piasek był tam od tysiącleci odkładany przez burzowe „północy” zbierające ziarno na terenach dzisiejszych Stanów Zjednoczonych. To ta „północ” musi wywołać burze, o których wspomniał pan Gómez. Są to jednak tylko hipotezy: nie ma konkretnych badań klimatycznych dla regionu, które odpowiadałyby na pytanie o pochodzenie tego piasku.

Coś, co jest ostateczne i jak dotąd oczywiste, to fakt, że wydmy migrują i robią to szybko. O jej mobilności może świadczyć Centralna Kolej Kolejowa, zbudowana w 1882 roku. Aby piasek nie „połknął” śladów, konieczne było przybicie dwóch ochronnych linek z grubych kłód, aby go nie dopuścić. To doprowadziło nas do ostatniej refleksji, gdy wspinaliśmy się na pasmo górskie Samalayuca, aby spojrzeć z góry: czy obszar wydm rośnie?

Obszar czystego piasku powinien mieć co najmniej 40 km ze wschodu na zachód i 25 szerokości geograficznych w najszerszych częściach, co daje łączną powierzchnię około tysiąca kilometrów kwadratowych (sto tysięcy hektarów). Słownik historii, geografii i biografii Chihuahuanu Jednak daje dwa razy większe liczby. Należy wyjaśnić, że piasek nie kończy się na wydmach: ich granica znajduje się tam, gdzie zaczyna się roślinność, która utrwala i spłaszcza ziemię, a także stanowi schronienie dla niezliczonych zajęcy, gadów i owadów. Ale piaszczysty teren rozciąga się na zachód, północny zachód i północ do El Barreal i granicy Nowego Meksyku. Według wspomnianego słownika całe dorzecze otaczające wydmy obejmuje terytorium trzech gmin (Juárez, Ascención i Ahumada) i przekracza 30 tysięcy kilometrów kwadratowych, czyli około 1,5% powierzchni kraju i jedną szóstą powierzchni kraju. państwowe.

Stamtąd odkryliśmy również coś, co wyglądało na petroglify na jednej ze skał w naturalnym amfiteatrze: kropki, linie, zarysy ogolonych postaci ludzkich na dwumetrowej ścianie, podobnie jak inne pozostałości sztuki naskalnej w Chihuahua i Nowym Meksyku. Czy dla autorów tych petroglifów wydmy były tak duże?

Z pewnością pierwsi osadnicy Ameryki, podczas napiętej migracji na południe, nie znali ich. Kiedy przybyli pierwsi łowcy-zbieracze, w okolicy wciąż były duże jeziora. Klimat był znacznie bardziej wilgotny, a problemy środowiskowe, z którymi borykamy się dzisiaj, nie istniały.

Być może wydmy Samalayuca rosną od dziesięciu tysięcy lat, co sugeruje, że poprzednie pokolenia cieszyły się łagodniejszym i gościnniejszym regionem. Oznacza to jednak również, że nie cieszyli się zachodem słońca takim jak ten, którego wtedy doświadczyliśmy: złote słońce zachodzące za imponującym krajobrazem wydm, delikatny taniec pustyni pieszczony rękami wiatru.

JEŚLI POTRZEBUJESZ DO LEKARZY SAMALYUCA

Obszar ten znajduje się około 35 km na południe od Ciudad Juárez przy drodze federalnej nr 45 (Panamericana). Jadąc z południa, to 70 km od Villa Ahumada i 310 km od Chihuahua. Na autostradzie można zobaczyć wydmy przez około 8 km po obu stronach.

Z samego skraju drogi można dojść do grzbietów czystego piasku po kilku krokach. Jeśli jednak szukasz najwyższych wydm, hoya to trochę objazdów. Kilka luk poza autostradą może Cię zbliżyć. Jeśli prowadzisz samochód, zawsze uważaj, aby sprawdzić twardość drogi i nie zbliżaj się zbyt blisko, ponieważ bardzo łatwo jest utknąć w piasku.

Istnieją dwie godne polecenia luki. Pierwsza znajduje się na północ od zbocza prowadzącego do miasta Samalayuca. Kieruje się na wschód i otacza pasmo górskie El Presidio, aż do północno-wschodniego narożnika piaszczystego obszaru, skąd można do niego wejść. Drugi rodzi się na południowo-wschodnim zboczu Sierra Samalayuca, dokładnie w miejscu, w którym zwykle znajduje się posterunek policji sądowej. „Ta wyrwa prowadzi na zachód i prowadzi do niektórych rancz, z których można iść pieszo (na południe). Aby uzyskać panoramiczny widok, wspinaj się z punktu kontrolnego na Sierra Samalayuca tak wysoko, jak chcesz; ścieżki nie są tam zbyt długie ani strome.

Jeśli szukasz usług turystycznych (noclegi, restauracje, informacje itp.), Najbliższe znajdują się w Ciudad Juárez. W mieście Samalayuca prawie nie ma kilku sklepów spożywczych, w których można kupić zimne napoje gazowane i przekąski.

Źródło: Nieznany Meksyk nr 254 / kwiecień 1998

Dziennikarz i historyk. Jest profesorem geografii i historii oraz dziennikarstwa historycznego na Wydziale Filozofii i Literatury Narodowego Autonomicznego Uniwersytetu Meksyku, gdzie próbuje szerzyć swoje delirium w dziwnych zakątkach tego kraju.

Pin
Send
Share
Send

Wideo: PROGRAMA 29 SAMALAYUCA (Wrzesień 2024).