Większa Świątynia. Etapy budowy.

Pin
Send
Share
Send

Jak sama nazwa wskazuje: Huey teocalli, Templo Mayor, budynek ten był najwyższym i największym z całego uroczystego miejsca. Zawierał w sobie symboliczny ładunek o wielkim znaczeniu, jak zobaczymy poniżej.

Na początek musimy cofnąć się o stulecia, do momentu, gdy Tezozomoc, pan Azcapotzalco, pozwolił Aztekom osiedlić się w sektorze jeziora Texcoco. To, czego szukał Tezozomoc, to nic innego, jak zapewnienie ochrony i przydzielanie ziemi dla Mexica, musieliby pomagać jako najemnicy w wojnach o ekspansję Tepanecas z Azcapotzalco, oprócz płacenia daniny w różnych produktach, pozostając w ten sposób pod kontrolą kwitnącego imperium Tepanec, które w tym czasie podlegało różnym regionom i miastom wokół jeziora.

Pomimo tej historycznej rzeczywistości mit daje nam uwielbioną wersję powstania Tenochtitlan. Zgodnie z tym Aztekowie mieli osiedlić się w miejscu, w którym ujrzeli orła (symbol słoneczny związany z Huitzilopochtli) stojącego na kaktusie. Według Durána, tym, co pożarł orzeł, były ptaki, ale inne wersje mówią tylko o orle stojącym na tunelu, jak widać na płycie 1 z Kodeksu Mendocino, lub we wspaniałej rzeźbie znanej jako "Teocalli de la Guerra Sagrada", dziś wystawiony w Narodowym Muzeum Antropologicznym, na odwrocie którego widać, że to, co wychodzi z ptasiego dzioba, to symbol wojny, atlachinolli, dwa strumienie, jeden wody, a drugi krwi, który równie dobrze mógł zostać wzięty za węża .

STWORZENIE PIERWSZEJ ŚWIĄTYNI

W swojej pracy Fray Diego Durán opowiada nam, jak Aztekowie dotarli do brzegów jeziora Texcoco i szukali znaków, które wskazał im ich bóg Huitzilopochtli. Oto coś interesującego: pierwszą rzeczą, którą widzą, jest strumień wody, który tryska między dwiema skałami; obok niej wierzby białe, jałowce i trzciny, a z wody wychodzą żaby, węże i ryby, wszystkie też białe. Kapłani są szczęśliwi, ponieważ znaleźli jeden ze znaków, które dał im ich bóg. Następnego dnia wracają w to samo miejsce i znajdują orła stojącego w tunelu. Historia wygląda tak: szli naprzód, aby szukać prognozy orła, i idąc z jednej strony do drugiej, wymyślili tunel, a nad nim orzeł z rozpostartymi skrzydłami w kierunku promieni słońca, pochłaniając jego ciepło i świeżość rano, a na paznokciach miał bardzo przystojnego ptaka o bardzo cennych i olśniewających piórach.

Zatrzymajmy się na chwilę, aby wyjaśnić coś na temat tego mitu. W wielu częściach świata starożytne społeczeństwa ustanowiły szereg symboli związanych z powstaniem ich miasta. To, co ich do tego motywuje, to potrzeba legitymizacji ich obecności na Ziemi. W przypadku Azteków bardzo dobrze zaznaczają symbole, które widzą pierwszego dnia i które są związane z kolorem białym (rośliny i zwierzęta) oraz ze strumieniem wody i oddzielają je od symboli, które zobaczą następnego dnia ( tunal, orzeł itp.). Otóż ​​pierwsze zaobserwowane symbole pojawiają się już w świętym mieście Cholula, jeśli zwrócimy uwagę na to, co mówi nam historia Tolteków-Chichimeca, to znaczy są to symbole związane z Toltekami, ludem przed Aztekami, którzy dla nich był prototypem wielkości człowieka. W ten sposób legitymizują swój związek lub ich potomków - prawdziwe lub fikcyjne - z tymi ludźmi. Późniejsze symbole orła i tunelu są bezpośrednio związane z Aztekami. Orzeł, jak powiedziano, reprezentuje Słońce, ponieważ jest to ptak, który leci najwyżej i dlatego jest powiązany z Huitzilopochtli. Pamiętajmy, że tunel wyrasta na kamieniu, w który po jego pokonaniu zostało wrzucone serce Copila, wroga Huitzilopochtli. W ten sposób obecność boga jest uprawniona do lokalizacji miejsca, w którym powstanie miasto.

Należy tu odnieść się do jeszcze jednej ważnej sprawy: daty powstania miasta. Zawsze mówiono nam, że stało się to w 1325 roku. Kilka źródeł uporczywie to powtarza. Okazuje się jednak, że badania archeoastronomiczne wykazały, że w tym roku nastąpiło zaćmienie słońca, które skłoniło azteckich kapłanów do dostosowania daty założenia fundacji, aby powiązać ją z tak ważnym wydarzeniem na niebie. Nie należy zapominać, że zaćmienie w przedhiszpańskim Meksyku odznaczało się szczególną symboliką. Był to najwyraźniejszy pokaz walki między Słońcem a Księżycem, z którego wywodzą się mity, takie jak walka między Huitzilopochtli i Coyolxauhqui, pierwsza o charakterze słonecznym, a druga o naturze księżycowej, gdzie Słońce wschodzi triumfalnie każdego ranka, kiedy narodził się z ziemi i rozprasza ciemność nocy swoją bronią, xiuhcóatl, czyli wężem ognia, który jest niczym innym jak promieniem słonecznym.

Gdy Aztekowie znajdą miejsce, które mogą zająć lub zostanie im przydzielone, Durán opowiada, że ​​pierwszą rzeczą, jaką robią, jest budowa świątyni dla ich boga. Tak mówi Dominikanin:

Chodźmy wszyscy i utwórzmy w tym miejscu tunelu małą pustelnię, w której teraz spoczywa nasz bóg: ponieważ nie jest on wykonany z kamienia, jest zbudowany z trawników i ścian, ponieważ obecnie nic innego nie można zrobić. Następnie wszyscy z wielką wolą udali się na miejsce tunelu i wycinając grube trawniki z tych trzcin obok tego samego tunelu, uczynili kwadratowe siedzenie, które miało służyć jako fundament lub siedziba pustelni dla reszty ich boga; Zbudowali więc na nim ubogi i mały dom, jak miejsce upokarzające, przykryte słomą, jak ta, którą pili z tej samej wody, bo już nie mogli jej znieść.

Warto zauważyć, co dzieje się później: Huitzilopochtli nakazuje im zbudować miasto ze swoją świątynią jako centrum. Historia toczy się dalej w ten sposób: „Powiedz kongregacji meksykańskiej, że każdy pan ze swoimi krewnymi, przyjaciółmi i krewnymi powinni podzielić się na cztery główne dzielnice, zajmując pośrodku dom, który zbudowałeś na mój odpoczynek”.

W ten sposób zostaje ustanowiona przestrzeń święta, a wokół niej ta, która będzie służyła jako pomieszczenie dla mężczyzn. Co więcej, te dzielnice są budowane zgodnie z czterema uniwersalnymi kierunkami.

Od tej pierwszej świątyni wykonanej z prostych materiałów, świątynia osiągnie ogromne rozmiary, po tym, jak ta sama świątynia będzie obejmować Tlaloca, boga wody, wraz z bogiem wojny Huitzilopochtli. Następnie przyjrzyjmy się etapom budowy, które wykryła archeologia, a także głównymi cechami budynku. Zacznijmy od tego ostatniego.

Ogólnie rzecz biorąc, Templo Mayor była strukturą zorientowaną na zachód, w stronę miejsca, w którym pada Słońce, i znajdowała się na ogólnej platformie, która naszym zdaniem reprezentowała poziom ziemski. Jej klatka schodowa biegła z północy na południe i była wykonana w jednym odcinku, gdyż wchodząc na peron do górnej części budynku prowadziły po dwa schody, utworzone z kolei przez cztery nałożone na siebie bryły. W górnej części znajdowały się dwie kapliczki, jedna poświęcona Huitzilopochtli, bogu słońca i bogu wojny, a druga Tlalocowi, bogu deszczu i płodności. Aztekowie zadbali o to, aby każdą połowę budynku doskonale odróżnić według boga, któremu została poświęcona. Część Huitzilopochtli zajmowała południową połowę budynku, podczas gdy część Tláloc znajdowała się po stronie północnej. Na niektórych etapach budowy widoczne są kamienie projekcyjne, które otaczają korpusy ogólnej piwnicy po stronie boga wojny, podczas gdy w Tláloc znajdują się gzymsy w górnej części każdego korpusu. Węże, których głowy spoczywają na ogólnej platformie, różnią się od siebie: te ze strony Tláloc wydają się być grzechotnikami, a te z Huitzilopochtli to „cztery nosy” lub nauyaki. Kapliczki w górnej części pomalowano na różne kolory: Huitzilopochtli w kolorze czerwonym i czarnym oraz Tlaloc w kolorze niebieskim i białym. To samo stało się z blankami, które wykańczały górną część kapliczek, oprócz elementu, który znajdował się przed wejściem lub drzwiami: po stronie Huitzilopochtli znaleziono kamień ofiarny, a po drugiej polichromowany chac mool. Co więcej, zaobserwowano, że w niektórych etapach bok boga wojny był nieco większy niż bok jego odpowiednika, co jest również odnotowane w Kodeksie Telleriano-Remensis, chociaż w odpowiedniej tabliczce był błąd inwestycja świątyni.

Etap II (około 1390 r.). Ten etap budowy charakteryzuje się bardzo dobrym stanem zachowania. Wykopano dwie kapliczki w górnej części. Przed wejściem do Huitzilopochtli znaleziono kamień ofiarny, składający się z bloku tezontle dobrze osadzonego na podłodze; pod kamieniem była ofiara z małży brzytwy i zielonych koralików. Pod podłogą świątyni wykryto kilka ofiar, w tym dwie urny pogrzebowe zawierające spalone szczątki szkieletów ludzkich (ofiary 34 i 39). Podobno są to szczątki jakiejś osobistości z najwyższej hierarchii, gdyż towarzyszyły im złote dzwony, a miejsce, w którym składano ofiary, znajdowało się dokładnie na środku kapliczki, u stóp ławki, na której musiała zostać umieszczona statua. postać boga wojownika. Glif 2 Królik umieszczony na ostatnim stopniu i w osi z kamieniem ofiarnym wskazuje w przybliżeniu datę przypisaną temu etapowi budowy, co sugeruje, że Aztekowie nadal byli pod kontrolą Azcapotzalco. Stwierdzono również, że strona Tlaloc była w dobrym stanie; na filarach prowadzących do jego wnętrza widzimy malowanie murali zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz pomieszczenia. Poziom ten musiał mieć około 15 metrów wysokości, chociaż nie można go było wykopać w jego dolnej części, ponieważ uniemożliwiał to poziom wód gruntowych.

Etap III (około 1431 r.). Ten etap miał znaczny wzrost ze wszystkich czterech stron świątyni i całkowicie pokrył poprzedni etap. Data odpowiada glifowi 4 Caña, który znajduje się w tylnej części piwnicy i który przy okazji wskazuje, że Aztekowie uwolnili się spod jarzma Azcapotzalco, co wydarzyło się w roku 1428 za rządów Itzcóatla, dlatego że teraz Tepanecs były dopływami, stąd świątynia nabrała wielkich rozmiarów. Opierając się na schodach prowadzących do świątyni Huitzilopochtli, znaleziono osiem rzeźb, prawdopodobnie wojowników, które w niektórych przypadkach zakrywają piersi rękami, podczas gdy inne mają małą wnękę w piersi, w której odkryto zielone kamienne koraliki. czyli serduszka. Uważamy, że to Huitznahuas, czyli południowi wojownicy, walczą z Huitzilopochtli, jak mówi mit. Na schodach w Tláloc pojawiły się również trzy kamienne rzeźby, z których jedna przedstawia węża, z którego paszczy wyłania się ludzka twarz. W sumie odnaleziono trzynaście ofiar związanych z tym etapem. Niektóre zawierają pozostałości fauny morskiej, co oznacza, że ​​rozpoczęła się ekspansja Mexica w kierunku wybrzeża.

Etapy IV i IVa (około 1454 r.). Etapy te przypisuje się Montezumie I, który rządził Tenochtitlan w latach 1440-1469. Materiały znalezione tam, jak również motywy zdobiące budynek, wskazują, że imperium jest w fazie pełnej ekspansji. Z tego ostatniego musimy podkreślić głowy węży i ​​dwa paleniska, które je otaczają, które znajdowały się w środkowej części elewacji północnej i południowej oraz z tyłu platformy. Etap IVa to tylko przedłużenie głównej fasady. Ogólnie rzecz biorąc, wykopane ofiary przedstawiają szczątki ryb, muszli, ślimaków i koralowców oraz fragmenty z innych miejsc, takich jak te w stylu Mezcala, Guerrero i „penates” Mixtec z Oaxaca, co mówi nam o ekspansji imperium wobec tych regionów.

Etap IVb (1469 r.). Jest to przedłużenie głównej fasady, przypisywane Axayácatlowi (1469-1481 ne). Najbardziej znaczące pozostałości architektoniczne odpowiadają ogólnej platformie, ponieważ dwie klatki schodowe prowadzące do kapliczek pozostały zaledwie kilka stopni. Wśród wybitnych dzieł tego etapu jest monumentalna rzeźba Coyolxauhqui, umieszczona na platformie i pośrodku pierwszego stopnia od strony Huitzilopochtli. Wokół bogini znaleziono różne ofiary. Należy zwrócić uwagę na dwie urny pogrzebowe z pomarańczowej gliny, zawierające spalone kości i kilka innych przedmiotów. Badania szczątków szkieletowych wykazały, że są to mężczyźni, być może wysokiej rangi żołnierze ranni i zabici w wojnie z Michoacánem, ponieważ nie możemy zapominać, że Axayácatl poniósł bolesną klęskę przeciwko Tarascanom. Inne elementy obecne na platformie to cztery wężowe głowy będące częścią schodów prowadzących do górnej części budynku. Dwie obramowują schody Tláloc, a pozostałe dwie Huitzilopochtli, z których każda jest inna. Ważne są również dwa ogromne węże z falistymi ciałami, które znajdują się na końcach platformy i mogą mieć około 7 metrów długości. Na końcach znajdują się również sale z marmurowymi posadzkami przeznaczone na niektóre uroczystości. Mały ołtarz zwany „Altar de las Ranas”, znajdujący się po stronie Tláloc, przerywa schody prowadzące z wielkiego placu na platformę.

Najwięcej ofiar znaleziono na tym etapie, pod podłogą peronu; To mówi nam o rozkwicie Tenochtitlan i liczbie kontrolowanych przez niego dopływów. Templo Mayor rósł i rósł w siłę i był odzwierciedleniem potęgi Azteków w innych regionach.

Etap V (około 1482 r.). Niewiele zostało z tego etapu, tylko część wielkiej platformy, na której stała świątynia. Być może najważniejszą rzeczą jest grupa znaleziona na północ od Templo Mayor, którą nazywamy „Recinto de las Águilas” lub „de los Guerreros Águila”. Składa się z hali w kształcie litery L z pozostałościami filarów i ławek ozdobionych polichromią wojowników. Na chodnikach przy drzwiach wychodzących na zachód znaleziono dwie wspaniałe gliniane figury przedstawiające wojowników orłów, a na innych drzwiach dwie rzeźby z tego samego materiału, autorstwa Mictlantecuhtli, władcy podziemi. Kompleks posiada pokoje, korytarze i wewnętrzne patia; Przy wejściu na korytarz na stołku znaleziono dwie gliniane figurki szkieletów. Ten etap przypisuje się Tizocowi (1481-1486 ne).

Etap VI (około 1486 r.). Ahuízotl panował w latach 1486-1502. Jemu można przypisać ten etap, który obejmował cztery boki świątyni. Konieczne jest podkreślenie kapliczek, które powstały obok Wielkiej Świątyni; Są to tak zwane „Czerwone Świątynie”, których główne fasady wychodzą na wschód. Znajdują się one po obu stronach świątyni i nadal zachowują oryginalne kolory, którymi zostały pomalowane, z przewagą czerwieni. Mają hol ozdobiony kamiennymi pierścieniami w tym samym kolorze. Po północnej stronie Templo Mayor znajdowały się jeszcze dwie kapliczki, zrównane z Czerwoną Świątynią po tej stronie: jedna ozdobiona kamiennymi czaszkami, a druga zwrócona na zachód. Pierwsza jest szczególnie interesująca, ponieważ znajduje się pośrodku pozostałych dwóch, a ponieważ zdobi ją około 240 czaszek, może dobrze wskazywać północny kierunek wszechświata, kierunek zimna i śmierci. Za „Zagrodą Orłów” znajduje się inna kapliczka, zwana kapliczką D. Jest ona dobrze zachowana, a na jej szczycie znajduje się okrągły ślad, który sugeruje, że została tam osadzona rzeźba. Odnaleziono również część piwnicy „Recinto de las Águilas”, co oznacza, że ​​na tym etapie budynek został powiększony.

Etap VII (około 1502 r.). Znaleziono tylko część platformy obsługującej Templo Mayor. Budowę tego etapu przypisuje się Montezumie II (1502-1520 ne); To był ten, który Hiszpanie zobaczyli i zniszczyli doszczętnie. Budynek osiągnął 82 metry na bok i około 45 metrów wysokości.

Do tej pory widzieliśmy, co archeologia pozwoliła nam znaleźć ponad pięć lat wykopalisk, ale dopiero okaże się, jaka jest symbolika tak ważnej budowli i dlaczego została poświęcona dwóm bogom: Huitzilopochtli i Tláloc.

Pin
Send
Share
Send

Wideo: Budowlańcy w akcji prawdziwa budowa domu Projekt domu na wyprzedaży (Może 2024).